Bez tytułu
jest dobrze.
to źle /paradoksalnie/.
nigdy nie może być do końca ok, dlatego czekam, aż się coś zjebie. to chyba z przyzwyczajenia juz.
dni mijają, w oczekiwaniu na ferie, a samym nauczycielom odpierdala. mimo, że mamy środe, nie jestem zmęczona po tym 9 lekcyjnym maratonie na dodatek 2 dniowym.
niccccc. koko dżambo i do przodu + majorka.
chodzi za mną 40%-towe szczęście i to od kilku dni. co w związku z tym?
kszz kszzzz. kusiiii.