świnka:(
AAŁĆĆĆĆĆ!!!!! W nocy z wtorku na środę wychodowałam świnkę:(( JEJU jak to boli masakra!!! Tyle razy juz płakałam ale mama jest cały czas koło mnie:**kochana;]]Dzisiaj jest juz 3 dzien choroby a mój (świnski)ryjek nadal puchnie!!:( Nic nie mówie nic nie jem jednym słowem-------mój koniec?? Dzisiaj w szkole jest jakis dzien gimnazialisty nie wiem o co w tym chodzi....lekcji nie ma a ja tu z prosiakiem siedze w domu! jeszcze z dobry tyg mi został siedzenia w domu:/ ale dam rade mam nadzieje! ostatnio we wtorek spr był z chemii teraz chemie z dyrką mamy:( oł maj gad! miła jest baba ale aż za miła;// nic ide bo nie mam juz co pisac! Aluszka dziex za zdięcia;] mam twojego Therionka:PP pozdrowienia papa!