JESTEM:))
Jupi! Nareszcie powracam i to z nowym kompem 4 razy lepszym( dosłownie):) 3 tygi go nie było!! nie wiem jak ja to wytrzymałam:) ale jestem:) duzo sie oj duzo działo przez ten czas! na dniu wiosny łach był JAK ZWYKLE:) włosy se pofarbowałam do dzis mi sie trzyma:) fajnie wygladam:P wczoraj nam sie fuksło bo wosu nie było, higienistka zaszła na pogawedke i wos odpadł:) nie chce mi sie nic juz pisac ide troche blogi poodwiedzac:) papapapappa:***