• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

mama's gun!

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

podsumowanie.....ee lepiej nie!

Podsumowanie roku? Hm....w kilku słowach mogę powiedzieć, że był to rok pełen emocji. Koniec gimnazjum, potem bal, początki w LO, ogólnie nowe rozdziały w życiu. Źle nie było. Był śmiech no i łzy, szczególnie gdy odchodzili bliscy, ale radości nie zabrakło uwierzcie na słowo, szczególnie latem! Teraz tylko czekać na sylwestra....no chyba.....do siego!

Ps: Ide na sanki!;]

29 grudnia 2005   Komentarze (7)
Greenka
31 grudnia 2005 o 15:09
Tak. masz po raz kolejny racjie Natalio. Ten rok był.. pełen.. pełen wszystkiego. A w związku z tym ze był to rok, kiedy sie wszyscy rozeszliśmy - zapamiętam 2005 rok chyba na zawsze, bo w koncu jako klasa bylismy razem 6 lat.. niektórzy wicej... Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, dla Ciebie, rodziny, przyjaciół... i wszystkich, których znam.. ;-P
dorelssss
31 grudnia 2005 o 13:07
teeen baaaal, to będzie skandaaaal:DDDDDDDDDDDDDD sylweseeeteeeeer;]. miłej zabawy życzę;*
Nesjana
30 grudnia 2005 o 22:04
Taak...ja miałam niezłą jazde na sankach (jeżeli można to tak nazwać) - to było masakrycznie extreme. Bo napewno skakanie z najwyższej górki na Mieszka głową w śnieg nie jest normalne, lub skakanie na oblodzoną górke kolanami i udawanie gwiazdy rock\'a też było idiotyczne, ooo!!! albo zjeżdżanie na sankach ze ślizgawki było extra,lub ..hmmm...turlanie się z ośnieżonej górki w dół i..na góre też :D , albo pokrycie całej powierzchni glana śniegiem wejście na ślizgawke (było bardzo ślizko, gorzej niż na lodzie) i ..rypnięcie się w dół prosto na nadłamną kość ogonową - to było pojebane. Oczywiście nie zabrakło bitwy na śnieżki, robienia aniołków na śniegu i nacierania twarzy śniegiem. Jak ja kocham zaśnieżoną i oblodzoną zime...taka pogoda jest superowa... papa :D
TiGieRA
30 grudnia 2005 o 15:00
no na saneczki w sam raz ale ... skąd wziąść sanki ?:D
ewka
30 grudnia 2005 o 14:29
a.................... no i tak
Bubu
29 grudnia 2005 o 17:41
Hmmm... początki w nowej szkole...dla kazdego z nas były trudne. nowi znajomi, nowe twarze i tak kochani przez nas nowi nauczyciele-korzystając z okazji pozdrawiam p. S.... A rok? Minął szybko aż strach pomyśleć że jesteśmy tacy duzi:) jeszcze 30 i koniec pozostanie nam jedynie wnuki bawic. Póki co mamy sylwestra, który upłynie nam na pewno miło. Aha zapraszam na sanki:) u mnie duzzzooo śniegu. pozdrawiam panią prowadzącą blog :) NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ!!!!
kora
29 grudnia 2005 o 17:17
przede mna jeszcze to wszytstko kompetencje, bal, nowa szkoła, ale myśle ze dam rade-)))
no rok, jak kazdy troche taki troche taki, ale najwazniejsze zeby nie narzekac, bo zawsze mogłbyc gorszy-) pozdrooo:*

Dodaj komentarz

B_i_e_d_r_o_n_a | Blogi