pieprze..
'pieprze Cię miasto! jestes jak stare ciasto. miasto pasożycie, pieprze Cię nad życie.'
no to jedziemy do Wrocławia. sroda?! taak.
rozjebana jestem lekko mówiac. od srodka. rozdarta na częsci.
złożysz mnie?
'pieprze Cię miasto! jestes jak stare ciasto. miasto pasożycie, pieprze Cię nad życie.'
no to jedziemy do Wrocławia. sroda?! taak.
rozjebana jestem lekko mówiac. od srodka. rozdarta na częsci.
złożysz mnie?
ja w srode do Leszna jade;p a Ty w celu jakim?koncertos jakiś?=)
znajdzie sie ktos kto posklada i jeszcze starannie pozszywa.a rany wybalsamuje.napewno!=)
pozdrawiam;*
Taki las schiza, wałek, strach.... mdleje...
i co się w koło dzieje bo wiadomo, ze czasem nawet kiedy pada, i wszystko jest zamoknietę i takie do dupy można zauważyć malutką bladą tęcze, albo taką bardzo wyraźną, a czasem chwilą szcześcia i podpuchą do tego by być całkiem .. całkiem żywym mogą być bose nogi w wodzie na środku ulicy ... to wszystko sprawia, że chwilami nie czujemy się rozmyci, poskładam cię kawałeczek po kawałeczku byś znów na nowo była sobą nie jakas tam rozdartą czarną kartką ;*
Dodaj komentarz