Bez tytułu, mama's gun!

w dziewiątke jednym golfem na polane? czemu nie. dla nas nie ma rzeczy niemożliwych! halooo!

N.A.E.S.B.M.S.M.O.

hej wino-wajco i ty wino-wajczyni!

i wszystko jasne.

booooo reggae to jest moja muzyka!

a moja ślina ma smak....

kora

13 marca 2007 o 17:17

lol;p dobrze, ze Was nie zczalili=) pewnie bylo ciasno, ale co taaam;p

mlnch

13 marca 2007 o 15:57

fuj fuj fuj wino jest ble, ale ale;D zyjesz- to pijesz, pzdr;*

aNcia

11 marca 2007 o 14:46

nei ma to jak jechac przytulonym do wszyskiech....och jak cieplutko było hehe trzeba to powtórzyć;] pozdro papa

natalu

11 marca 2007 o 12:05

trafny przykład Ewo;]]

ewka

11 marca 2007 o 12:02

sa rzeczy niemożliwe np jakbyś staneła na torach tramwajoych i złapała łapkami za te sznurki to nie pojechałabyś jak tramwaj :D